PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=512784}

Terminator: Genisys

Terminator Genisys
6,1 71 730
ocen
6,1 10 1 71730
3,5 17
ocen krytyków
Terminator: Genisys
powrót do forum filmu Terminator: Genisys

Pamiętam jak za małolata oglądało sie terminatory 1 i 2 na vhs'ie siadaliśmy z kolegami po szkole na dywanie i puszczaliśmy arniego na video film był surowy mroczny i przygnębiający szczególnie 1 część miał w sobie coś niesamowitego. Dlatego wybrałem się z żoną do kina na 5 część i co zobaczyłem .. komedie , głupie uśmieszki dziadzi arniego i bande małolatów o aparycji prosto z żurnala na czele z sarą conor z której ust mało nie wystrzelił na mnie napompowany kwas hialuronowy..mały plusik dla postaci johna conora który jako jedyny wyglądał jak na wojnie. Ludzie urodzeni w latach 80' chyba przyznają mi racje że terminator skończył sie na 2 części
dam ocene 3/10 przez wzgląd na dawne czasy

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

" Jedyna taka perełka która nie tylko trzyma klimat s-f pierwszych części z początków lat 80"

Chyba ocipiałeś. Z nowym Mad Maxem jest taka sama sytuacja jak z tymGimbasis.

ocenił(a) film na 1
kaladann


Ale, żeś teraz dowalił. Mad Max na Drodze Gniewu dostał nagrodę FIPRESCI od 493 krytyków z całego świata jako film roku rywalizując z niszowym kinem ambitnym . NIGDY nie nagrodzili blockbustera a nawet nie nominowali. To jest wydarzenie bez precedensu. A ostatnio zgarnął wyróżnienie dla najlepszego filmu: National Board of Review - prestiżowa amerykańska organizacja zrzeszająca entuzjastów kina. W poprzednich latach takie nagrody zdobywali: "Slumdog. Milioner z ulicy", "Godziny", "Pulp Fiction", "Forest Gump" i wiele innych nagradzanych później Oscarami. A to oznacza, że "Na drodze Gniewu" ma nie tylko szansę na nominację ale również na zdobycie tej prestiżowej nagrody. Ostatni film akcji, który dostał Oscara to o ile mnie pamięć nie myli "Francuski łącznik" z 1971 roku, więc to chyba raczej ty ocipiałeś.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

"więc to chyba raczej ty ocipiałeś." to był mój poprzednio taki kolokwializm ale chyba jednak okazał się proroczy.

Nie wiem jakim człowiekiem trzeba, być aby nie mieć własnego zdania lub go zagłuszyć tym że jakieś FIPRESCI sresci hiper magesci coś nominował. Człowieku miej swoje zdanie i nie patrz na innych - co mnie czy Ciebie interesuje kto co nominuje i wyróżnił czy jacy to entuzjaści - jakie to ma znaczenie dla oceny filmu?

Po drugie nie wiesz o czym sam piszesz. Ponieważ my mówimy o specyficznym klimacie pierwszych madmaxów którego mogą nie czuć Twoi hiper entuzjaści. Gdyby oceniać tego MM w oddzieleniu od starcyh części to filmowi jak najbardziej należy się 6 jak nie 7 z mojej strony - niestety jak pewnie zauwazyłeś sposób oceniania filmów na FW jest lekko prymitywny, nie oddający całości. Chyba to nietrudno pojąć? Więc reasumując co sie powołujesz na jakieś pierdoły i oscary i opinie innych - ten kto tak robi to dla mnie ocipiał już do kwadratu. Mówiąc łopatologicznie jeśli tego MM oceniasz jako mający klimat starych MM to na 200% nie czujesz blusa tych starych i nie zaliczasz się do tego szacownego ogrona "klimatologów" starego MM. Nie jest to nic złego..po prostu kazdy jest inną indywidualnością. Tak samo jedni nie bedą czuć np. ze terminator 1 i 2 to jest to , a reszta to gimbaza. Kapisz ?

ocenił(a) film na 1
kaladann

Masz racje jesteś po prostu najmądrzejszy, dyskusja z tobą nie ma sensu bo jesteś wszech inteligentny jak Alpha i Omega. Jesteś bogiem. To chciałeś usłyszeć prawda? To możesz już teraz przestać pisać bzdety na forum i wrócić do swojego Macdonald zarabiać na życie.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

"wrócić do swojego Macdonald zarabiać na życie."

;) Poziom typowego gimnazjalisty, którego dupsko zostało urażone bez żadnego powodu. Ja się nie odnosiłem dotychczas do Twojego wykształcenia, zawodu Twojego IQ "mądrości" itd.. Widzisz różnicę ? Jeszcze napisz co o mojej "starej" i będzie już komplet.

Jeśli to, że nie czujesz jak reszta starych MM co widać jak na dłoni, to nie oznacza że jesteś w czymś gorszy czy głupszy - po prostu nie widzisz tego. Zanim (i jeśli) po raz kolejny napiszesz jakąś bezsensu, rozemocjonowaną odpowiedź to wcześniej wypij dobrą herbatke i a najlepiej usiadź w fotelu, zgaś światło i jeszcze raz obejrzyj MM1 i 2 , później 3 i napisz że wciąż nie widzisz kontrastu w odbiorze. Na kazdej płaszczyźnie są odmienne.

ps. i jak poszukasz dobrze w komentarzach to zobaczysz że osób uważających ze MM3 nijak się ma do 1/2 jest całkiem sporo - wiec tych alfa i omeg i "bogów" trochę jest i z czegoś to się bierze - może to da Ci coś do myślenia , chociaż wątpię.

ocenił(a) film na 1
kaladann

Nie pasują ci opinie krytyków bo wynalazłeś że się nie ma wtedy własnego zdania a sam dwa posty niżej powołujesz się na opinie różnych osób w komentarzach. Ale z idiotą się nie dyskutuje. Zrówna cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem więc sam sobie jestem winien. Mój poprzedni post to był sarkazm. Jak byś chociaż zaliczył egzamin po gimnazjum wiedziałbyś, że nie wymaga odpowiedzi. A ty rzuciłeś się na niego jak szczerbaty na suchary. Rozumiem, że braki w wykształceniu rekompensujesz tą paplaniną na filmwebie. Sprawia, że będąc nikim czujesz się kimś. W zasadzie mi to pasuje możesz się wyżywać aż się wypompujesz. Lepiej na mnie tu niż na kimś innym.

Poza tematem bo zmieniłeś z filmowego na wycieczki osobiste pod moim adresem ( jak widać w dziedzinie kina nie masz zbyt wiele do powiedzenia "od siebie") to Mad Max został wybrany najlepszym filmem na gali australijskich Oscarów. To kolejne wyróżnienie. Mniej znaczące od poprzednich ale jednak cieszy. To i ocena średnia na filmwebie 7,3 gdzie Genisys ma raptem 6,3 sprawia, że mówimy tu produkcjach,które dzieli kilka klas - rozumiem, że nie rozumiesz.

Ładnie wyrażasz się o swojej żonie/dziewczynie. To ma być jakiś rodzaj przekazu podprogowego? Manifestujesz to, że siedzisz? To jest element jakiejś terapii, czy ci się chlapnęło a ty po prostu bierzesz udział w warsztatach bo starasz się o warunek?

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

??? Czubek.

ocenił(a) film na 1
kaladann

Wiesz co dosyć już mam słuchania wyzwisk pod moim adresem - zgłosiłem post do administratora. Życzę ci powodzenia.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

To dobrze, jak zobaczy co pisałeś to ci da mam nadzieję warninga. Takim ludziom jak Ty się należy, choć sądzę, że na takich zakompleksionych łebków z urojeniami mają olew.

Mówi się że głupca nie poznasz dopóki się nie odezwie, więc lepiej skończ waść, wstydu już oszczędź.

ocenił(a) film na 5
kaladann

He..he...he a co takiego mają stare MM a czego nie ma najnowszy Mad Max?Już pomijam fakt,że reżyser nawet ten sam tak więc został zachowany klimat,podejście do tematu w każdej kwestii jak również i to by zminimalizować użycie CGI a postawić na kaskaderkę gdzie inii twórcy idą na łatwiznę i mają to w du...

ocenił(a) film na 2
aronn

"He..he...he a co takiego mają stare MM a czego nie ma najnowszy Mad Max"

Może min. to że powinien się nazywać raczej Furioza ?
Zresztą chyba jedyny komentarz jaki należy po tym pozostawić to na tym samym poziome - "he he he".

ocenił(a) film na 5
kaladann

No i co z tego,że Furioza wyszła na pierwsza plan i to też bardziej w pierwszej połowie filmu bo poźniej to już Max przejmuje większą kontrolę.Ba nawet Furioza dodała większego poweru do nowej odsłony,przecież to była jedyna droga by seria ewoluowała.

ocenił(a) film na 1
aronn

I co jest najśmieszniejsze on chyba nie widział poprzednich Mad Maxów, bo właśnie w każdym z nich drugą główną rolą po czarnym charakterze była rola kobiety o stanowczym charakterze, często cechach przywódczych - to jest wizytówka, cecha charakterystyczna filmów Millera. Tina Turner jako Cioteczka Entity, Virginia Hey jako wojowniczka, Joanne Samuel jako Jessie Rockatansky a teraz Charlize Theron jako Furiosa.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

" bo właśnie w każdym z nich drugą główną rolą po"

No właśnie DRUGĄ a nie pierwszą ślepoto nieskończona. Wiesz jaka jest różnica między główną rolą a drugoplanową - pseudo kinomaniaku i zna'f'co od siedmiu boleści? Furiosa zagarneła cały film i grała pierwsze skrzypce o czym nawet Twoi krytycy wspominali i emocje widza są przesuniete w kierunku niej a max jest tylko dodatkiem. Chociażby z tego jednego powodu nie jest to następca MMów jakiego się spodziewaliśmy. Skończ człowieku się wypowiadać nt temat, bo już się dość ośmieszasz. Nie dość że nie umiesz czytać z zrozumieniem, tworzysz jakieś chore historie tudzież insynuacje, to jeszcze na dobitkę nie rozumiesz słów na poziomie elementarnym.

ocenił(a) film na 1
kaladann

Ale jakie to ma znaczenie, że Furioza zgarnęła znaczną część filmu dla siebie, skoro efekt tego zabiegu jest wyśmienity bo to jest świetna rola nawet ty musisz to przyznać? Na pewno nie można powiedzieć, że to psuje klimat drogi gniewu. Tina Turner też przywłaszczyła sobie znaczną część "Pod kopułą Gromu".

Z jakiego jeszcze innego powodu nowy film nie trzyma klimatu starych ""klimatologu" starego MM" -cokolwiek to znaczy?

Moim daniem jeśli nie miałeś jakiegoś przykrego upadku na głowę z wysokości to albo nie widziałeś poprzednich filmów, albo nie widziałeś ostatniego albo oba na raz i poprostu trolujesz.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

Chłopie ja te filmy oglądałem w młodości po 50 i enty x razy i wciąż od nowa. Jestem ich 120% fanem, wciąż znam wiele cytatów na pamięć, jak kręcono to filmy , kto co myślał i co jadł na planie - wiec wybacz ale jak jakiś ktosiek mi pisze że ich nie oglądałem to mam prawo się pośmiać. Takich "świrów" jak ja na tym punkcie znam trochę i dla nich nowy MM to po prostu cytuję "profanacja" i mają po części rację. Skoro tak polegasz na zdaniach innych napisałem Tobie abyś poszukał w komentach - znajdziesz tam wiele podobnych opinii. Na stary obraz MMów składa się nie tylko charakterystyczne prowadzenie kamery, ujęć, kolorystyki, atrybutów, dialogów ale przede wszystkim u podstaw tragedia osobista nie spłaszczona do formy tylko gimbazjalnego kina rozrywki. Jako całość tworzy owy postapokaliptyczny "klimat", gdzie sam Mel dodaje do tego całego bigosu dodatkowy bonus - gdzie mu się równać z nowym który jest w sumie bez charakteru/polotu. W zasadzie przed aktorem stało największe wyzwanie - sprostać staremu - udało się tylko trochę. Długo można pisać ale po co ? jak ktoś nie tego nie czuje to nie poczuję i tyle - nie ma co nad tym się rozwodzić. Ale jak ktoś w 1 poście zaczyna mi dopinać coś o mojej niby pracy i pozniej tworzy też itd itp..no to sory . Tym bardziej z kim ja rozmawiam.

ocenił(a) film na 1
kaladann

"Nie wiem jakim człowiekiem trzeba, być aby nie mieć własnego zdania lub go zagłuszyć tym że jakieś FIPRESCI sresci hiper magesci coś nominował. Człowieku miej swoje zdanie i nie patrz na innych"

Zdecyduj się raz piszesz tak jak wyżej a raz sam powołujesz się na jakieś komentarze. Weź sobie podręcznik do gimnazjum i zobacz jakie są zasady pisania krótkich wypowiedzi bo piszesz niby po polsku a nie można ciebie zrozumieć. Napisz sobie może jakiś plan na kartce w punktach i się go trzymaj.

Co do komentarzy innych to wystarczą mi te w tym wątku. Nie potrafisz się merytorycznie odnieść do argumentów aronn nie potrafisz i do moich. Zamiast tego raczysz nas znowu opowieściami z gimnazjum.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

"Zdecyduj się raz piszesz tak jak wyżej a raz sam powołujesz się na jakieś komentarze. "

Z tobą naprawdę chyba coś "kiepawo" . Po raz wtóry - "Skoro tak polegasz na zdaniach innych napisałem Tobie abyś poszukał w komentach - znajdziesz tam wiele podobnych opinii" - czy ty rozumiesz to zdanie ? Nie umiesz łaczyć kontekstu? Mi te komentarze nie sa do niczego potrzebne, ale Tobie najwyraźniej tak skoro polegasz na opiniach innych. Kapisz?

"Nie potrafisz się merytorycznie odnieść " "nie potrafisz i do moich"
Ale już udowodniłeś że nie umiesz czytać po polsku - po co robisz to jeszcze raz? To raczej Ty nie potrafisz się merytorycznie odnieść
Jako gratis dołożę następne argumenty do poprzedniego postu:
- Stare MM nalezały do filmów z tzw. przesłaniem (cos jak Ostatni Brzeg), niosły pewne wartości - Nowe MM jest li tylko tylko kinem rozrywki i niczym więcej, nie ma żadnego przesłania, nie zmusza do głębszej refleksji - jest tylko akcja, wybuchy, kaskaderka, efekciarstwo dla gimbazy (choć nieźle zrobione).
- Brak fabuły. Stare MM miały dobrze nakresloną fabułę od A do Z. Nowy MM jej nie ma lub prawie nie ma wcale zaleznie od punktu widzenia - cały film mozna okreslić jako "gonili i uciekli" , prosty scenariusz dla 12 latka, przerost akcji nad treścią. Jak to ktoś ładnie napisał nowy MM to dowód na to że kino to sztuka dla analfabetów.



"Ale jakie to ma znaczenie, że Furioza zgarnęła znaczną część filmu dla siebie, skoro efekt tego zabiegu jest wyśmienity bo"

Znowu nie potrafisz pojąć że mowa o 2 różnych sprawach - jak długo można to tłumaczyć takiemu ludkowi? Może faktycznie weź sobie ta kartkę i rozpisz sobie w wielkich literach proste zdania i pokaż pani w przedszkolu aby przetłumaczyła.

Więc jeszcze raz. Jeśli film oddzielić od poprzednich części - to tak jest to udane kino rozrywki dla niedzielnego kowalskiego. Pewnie i zasługuje na jakieś nagrody - chciazby za świetną obsadę Furiosy.
Z punktu widzenia starej serii MM otrzymuje jednak b. niską ocenę. Czy rozumiesz juz ? czy wziąć większą łopatę?






ocenił(a) film na 1
kaladann

Dlaczego otrzymuje niską ocenę? Bo ty tak mówisz? A kim ty jesteś? Średnia ocena Na drodze gniewu już jest wyższa niż którejkolwiek z poprzednich części. Pozostałe serwisy również oceniają tę część najwyżej w większości. Scenariusz i reżyseria jest tego samego człowieka, który wyprodukował poprzednie części. Nawet najbardziej znana saga Gwiezdne Wojny nie może pochwalić się tym samym wyczynem. Film został zrealizowany przy użyciu realnych pojazdów w plenerze. Technika komputerowa w tym filmie sprowadza się do wymazania linek zabezpieczających kaskaderów. Wszystko od kostiumów i charakteryzacji zaczynając po ścieżkę dźwiękową kończąc jest wyjęte z uniwersum Mad Maxa. Poziom aktorski oszołamia jak na produkcję rozrywkową. Charlize Theron zagrała rolę życia a dla aktorki z takim dorobkiem w takim filmie jest to trudne do pomyślenie, zwłaszcza że jej kwestie można spisać na kartce A4. Tina Turner mogła marzyć o takim dorobku i warsztacie jakim dysponuje Theron. Nie sposób zarzucić jakiejkolwiek drugoplanowej postaci słaby występ. Aktorzy tego spektaklu wręcz prześcigają się w osiąganiu arcymistrzostwa kunsztu aktorskiego. Nie widziałem jeszcze filmu w którym wszyscy aktorzy trzymaliby tak wysoki poziom przez cały film. Fachowcy którzy gardzili do tej pory takimi obrazami dostrzegają to i zasypują film wyróżnieniami zarezerwowanymi do tej pory dla ambitnego kina niszowego. Nie wyobrażam sobie, że ktoś przebił się przez 3 trzy filmy z początku lat osiemdziesiątych i może tak krytycznie pisać o ostatnim.

"Klimatologu" jeżeli nie widzisz tu klimatu poprzednich części to nie zobaczyłbyś go nawet gdyby usiadł ci na głowie i zrobił kupę. Bardziej prawdopodobne że zatrzymałeś się na pokemonach. Tu sobie przyszedłeś chlapnąć coś o filmach których nie widziałeś i teraz wypisujesz bzdet za bzdetem bo jesteś tym nikim który zawsze musi mieć rację.

ocenił(a) film na 2
vicovaro25

A ten znowu nie na temat. Opisujesz (niektóre) atuty filmu którym nigdzie nie przeczyłem. No ale nie dociera - co zrobić. Reszta to bełkot. Mała zagadka człowieczku "jest wyjęte z uniwersum Mad Maxa" - w takim razie czemu tego terminatora oceniasz tak nisko skoro też wszystko jest wyjęte z uniwersum terminatora? . Jesteś alogicznym przypadkiem i beznadziejnym adwersarzem.

Szkoda mi już czasu na kopanie sie z koniem . Więc dobrze... ja nic nie widziałem, nic nie wiem. Nowy MM ma klimat starych a ty masz rację.

Pozwól że zajmę się teraz poważniejszymi sprawami niż powtarzaniem botowi ciągle tego samego.


ocenił(a) film na 1
kaladann

O Mad Maxie mógłbym mówić godzinami, ale te posty i tak są już za długie. Nie jest moją winą, że niczego nie czytasz i niczym się nie interesujesz. Zawsze będziesz miał tyle "genialnych" rzeczy do powiedzenia jeśli ten portal będący sam w sobie kopalnią wiedzy filmowej będziesz traktował jako plac zabaw służący ci jedynie do słownych naparzanek.

Co do Terminatora znów nie trafiłeś. Genisys jest nowym uniwersum terminatora. W założeniach twórców ma być początkiem kilku-częściowej sagi rozmachem mającej dorównać Gwiezdnym Wojnom. Uniwersum ma wzbogacić się także o nowy serial. O nowym cyklu odcinków wspomnieli włodarze stacji Skydance - Dana Goldberg i David Ellison. Póki co nie ujawniono żadnych konkretów, a oczekiwanie dodatkowo studzić należy pamięcią o anulowanych po dwóch sezonach Kronikach Sary Connor. Pożyjemy zobaczymy.
Ale nie dlatego postawiłem mu jedną gwiazdkę. Dostał ją bo ssie pod każdym możliwym względem, ale to już temat na inną rozmowę.

ocenił(a) film na 5
kaladann

Chłopie z tym przesłaniem starych MM to trochę przesadzasz przecież nowy Mad Max to tak naprawdę lifting drugiej części,czyli lepsze fury,lepsza kaskaderka itd jak np efekty specjalne(rewelacyjna sekwencja przy udziale burzy piaskowej),obie te części łączy dużo podobieństw(obie nie są nastawione na górnolotną fabułę, przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się akcja) ale mimo wszystko jest to dobry restart dla serii bo właśnie Furioza mimo,że przyćmiła Maxa(ale zaznaczam tylko w pierwszej połowie filmu)to dała powiew świeżości.

ocenił(a) film na 2
aronn

"Chłopie z tym przesłaniem starych MM to trochę przesadzasz przecież nowy Mad Max to tak naprawdę lifting drugiej części,czyli "

Ciekawy sposób myślenia. Wpierw stawiasz tezę liczbie mnogiej do obydwu części , po czym niejako dowód tylko do drugiej części (co oczywiste). Ten typ miękkiej manipulacji ma nawet specjalną nazwę. To prawda że pod tym akurat względem dwójka różni się nieco rozłożeniem akcentów od jedynki ale to nic nie zmienia ponieważ to bezpośrednia kontynuacja. Obejrzyj filmy jedne po drugim a nie osobno z kilkumiesięczną przerwą.
Wtedy wyraźniej zobaczysz że nie chodzi tam tylko o gorsze „fury” gorszą „kaskaderkę” itd jak np „efekty specjalne”.

Jak w tytule wątku „serce boli” jak ktoś spłyca stare MMki tudzież II cześć do tego , że widzi tylko gorsze fury i kaskaderki. Rozczarowywująca jest też próba usprawiedliwienia bezmózgowej nowej odsłony do starej jakoby ze „nie są nastawione na górnolotną fabułę” – na którą nie nabiorą się nawet najmłodsi fani Haryego Pottera. Oczywiście że żadne MMki nie mają „górnolotnej fabuły” – co nie oznacza że w tle nie ma w nich poważniejszego przesłania i nie traktują o poważniejszych sprawach – są to jednak produkcje którym targetem był dorosły, dojrzały człowiek i taki który któremu nie obca jest cheć do przemyśleń, refleksji - w przeciwieństwie do nowej odsłony xx lat później – gdzie celem filmu jest jedynie wsadzenie dynamitu w dupę nowej części pokoleniu, która mało co już jarzy oprócz zażerania się popcornem w kinie i klikaniem w smartfony. I to jest to Twoje "odświeżenie serii" - strach się bać co będzie dalej.

Stąd też największe achy i ochy odnośnie nowej części słychać właśnie od tzw. gimbazy, która wiele nie oczekuje, film może nie mieć żadnej fabuły, byleby był podjarany, a jak już da się gościa z gitarą na linkach to w ogóle Cool! To jest właśnie ten target. Wskutek ogólnego skretynienia cywilizacyjnego nie tylko w sensie kinematografii takie produkcje znajdują spore poparcie i dla nich będzie się robić przyszłe filmy/części.
I śmieszne jest to że tacy ludzie później porównują stare MMki i dosłownie nie widzą różnicy. Pytają się jaka jest różnica? O co chodzi z tym „klimatem”? . A "wartości" jakie niesie ? takie jak sympatyczna babcia która "strzela w łeb każdemu w tył głowy" gdy znajdzie się w pobliżu aby go okraść - czyli nieważne czy dziecko, kobieta czy niewinny ktoś. Pomijaj już fakt że to "dzieło" w kilku miejscach robi z widza debila - ale nie dziwne - dzisiaj to "przejdzie".

Wskutek powyższego stare części MM dorobiły się statusu kultowych – czego nie można powiedzieć o nowej odsłonie choćby dostała milion i 500 nagród czego nie raczysz widzieć. To nie dziwne - bo starym częściom nie dorównuje oczywiście do pięt mimo Twoich lepszych fur, kaskaderce, i efektów i wartkiej akcji i jakoby uniwersum MM. Nowy restart serii to jedynie uczta dla niedzielnych każualowców i/lub półgłówków intelektualnych – bo entuzjastów produkcji bez fabuły lub jej cieniem zaliczyć trzeba do takiej kategorii. Skoro dla kogoś takie postawienie sprawy to „dobry restart i powiew świeżości” i zepchnięcie Maxa do roli podającego ręczniki, który jest zresztą nijaki - to faktycznie znajdujemy się po przeciwnych stronach frontu. Znak czasów.

ocenił(a) film na 5
kaladann

"Oczywiście że żadne MMki nie mają „górnolotnej fabuły” – co nie oznacza że w tle nie ma w nich poważniejszego przesłania i nie traktują o poważniejszych sprawach"
No dobra to teraz spróbuj bardziej rozwinąć tą wypowiedź i mnie oświecić jakie to ważne przesłanie było itp?Pytam bez ironii.

ocenił(a) film na 5
vicovaro25

Ludzie po jaka chol...re klucicie sie o tak nieistotne rzeczy??? Sa zagorzali fani starej trylogii MM tacy jak ja i sa fani nowej czesci. Mi sie nowa czesc nie podobala bo spodziewalem sie czegos zupelnie innego bez feministycznych watkow wciskanych na sile. Ten film powinien sie nazywac FURIOSA a nie MAD MAX. Jestem tego pewien ze zamiast wlaczyc nowa czesc odswieze sobie stara trylogie ktora nigdy mi sie nie nudzi. Najbardziej lubie 1 czesc MM i ustylizowanie filmu w stylu revenge movie polaczone z kinem drogi. Takie cos to ja lubie a FURIOSIE podziekuje!!! Bylem w kinie widzialem ale kolejnych seansow sobie nie zrobie... Wole stare...

ocenił(a) film na 1
kaladann

Nie zauważyłem tego ostatnio:

"- Stare MM nalezały do filmów z tzw. przesłaniem (cos jak Ostatni Brzeg), niosły pewne wartości"

Dalej piszesz o Mad Maxie czy może o "Przeminęło z wiatrem" ?Teraz żeś wymyślił - wartości. Weź przestań bo zaczniesz opisywać różowe pluszowe króliczki które tam zobaczyłeś.

Popukaj się w ten pusty czerep - gwarantuje że odpowie echo jakiego nie usłyszała drużyna pierścienia w otchłaniach Morii i zorganizuj sobie te filmy do obejrzenia żebyś wiedział o czym mówisz xD.

ocenił(a) film na 5
kaladann

WITAJ!!! Podobnie jak Ty jestem wielkim fanem MM, MM2 ba nawet MM3 z kategoria pg-13 mi sie podobal. Stara trylogia miala w sobie cos czego w FURIOSIE(tak powinien sie ten film nazywac bo z Maxa zrobili ofiare losu nie kogos takiego jak Gibsona w starych wersjach). Zanim wybralem sie do kina na FURIOSE naczytalem sie takiej masy pochlebnych recenzji ze stwierdzilem ze musze isc... Wszedlem do sali zaczal sie seans i poczulem lekki niesmak... Niesmak nie w sensie ze jest to do bani jak T5 ale niesmak co scenarzysta odwalil z postacia Maxa... Ja glupi naprawde wierzylem ze Hardy dostanie podobna role do Gibsona. Ze pokaza fragment swiata przed i zara po nuklearnej wojnie. Liczylem na motyw z pracy Maxa w australijskiej drogowce i liczylem na scene gdy zabijaja mu rodzine. Wiem doskonale ze to juz bylo ale wiele z GIMBAZY nie ma pojecia o starej trylogii MM wiec taki zabieg by nikomu nie zaszkodzil. A co dostalem w kinie??? Maxa ktory najpierw jest wiezniem a potem caly czas spada na 2 plan gdzie cale skrzypce gra Furiosa. Nie nie i jeszcze raz NIE panie Miller!!! Nie tak powinien wygladac nowy MM. Max powinien byc wypranym z uczuc szukajacym zemsty facetem ktory od poczatku do konca jest na 1 planie a Furiosa powinna byc wcisnieta i to mocno na plan 2. Niestety dostalismy feministyczna wersje MM gdzie nie tylko Furiosy jest sporo ale jej kolezanek tez. Nigdy nie zrozumiem tych ahow i ohow zwiazanych z tym filmem. Az sie boje co Miller moze odwalic w kolejnej czesci. Nie zdziwie sie jak Max zupelnie spadnie na 2 plan moze nawet i dalej...

ocenił(a) film na 4
vicovaro25

Że wam się chce dyskutować z osobą, która zrównuje T5 z nowym MM. :-) Ze ślepcem o kolorach chcecie gadać ?

ocenił(a) film na 5
kaladann

"Mówiąc łopatologicznie jeśli tego MM oceniasz jako mający klimat starych MM to na 200% nie czujesz blusa tych starych i nie zaliczasz się do tego szacownego ogrona "klimatologów" starego MM"-:D zostawię to bez komentarza.

ocenił(a) film na 4
krzysiekna

Ja nadal co jakiś czas zarzucam na dvd stare części :) robimy sobie często w domu piątkowe wieczory filmowe z produkcjami z tamtych lat. Co do tej części to myślę, że Cameron boki zrywał. Z drugiej strony gdyby miał w tamtych czasach możliwości na lepsze efekty pewnikiem też by się nimi posłużył. Tamte filmy mają ten swój klimat w dużej mierze też dlatego, że czujemy do nich sentyment, jednak gdybym miała oceniać no to bez wątpienia Genisys nijak ma się do części Camerona. Co do aktorów - święta racja, Arnold już od dawna gra w filmach chyba dla żartu :) sam się z siebie śmiejąc.
Osobiście myślę, że za dużo tu kombinowania było. Zawiłości czasoprzestrzenne i rozważania o światach alternatywnych trochę jak w Interstellar, gdzie żeby dojść czy to sens ma czy nie trzeba się jarać tym tematem nie tylko z grubsza.
W sumie film chyba zupełnie niepotrzebny. Dzieła skończonego i doskonałego nie da się powtórzyć ani kontynuować :)

ocenił(a) film na 5
Messalina

Jak chce cię prawdziwy klimat to tylko VHS albo vhs ripa nie jakieś DVD

ocenił(a) film na 7
ciosina

i dodatkowo powinnnismy kupic telewizory rubin...

ocenił(a) film na 5
lysysloik

kup se tramwaj

ocenił(a) film na 7
ciosina

masz zwyczaj ogladania filmow vhs w tramwaju? pogratulowac fantazji.

ocenił(a) film na 4
krzysiekna

Dla mnie też ogromne rozczarowanie. Obsada tragiczna, nie wiedziałem że Arnold w roli terminatora może mnie irytować, zrobił to. Straszne jest to co zrobili z Arnolda w tej części. Sarah Connor zachowuje się ogólnie jak rozpuszczona, małobystra laska a nie jak Sarah z 2 pierwszych części. Kyle Reese to już wogóle porażka, zupełnie zachowanie inne niż ten z pierwszej części. John Connor, nie ten image. Bzdet wogóle z tym pomysłem stworzenia z niego jakiejś hybrydy. T-1000 zachowuje się jak totalny złom. Film ogólnie dla gimbazy nie wiem od ilu lat był od 10? Kino familijne poprostu, beverly hills 90210 tego typu klimaty.

ocenił(a) film na 5
penetrator1981

he,he dokładnie,film dla gimbazy :D

ocenił(a) film na 5
aronn

pieprzona gimbaza ze swoimi smartfonami

ocenił(a) film na 4
penetrator1981

"Sarah Connor zachowuje się ogólnie jak rozpuszczona, małobystra laska" To akurat jest wina jej osobistego Terminatora,który rozpieścił ją spełniając każde jej życzenie więc nic dziwnego że dziewczynce popierniczyło się w główce.

ocenił(a) film na 4
greggmm

Terminator też się zachowuje jakby mu gdzieś jaja odstrzelili. Zabrakło w tym filmie głownie chyba tych "zimnokrwistych" postaci, które były w 2 pierwszych częściach. Zabrakło scen typu jak T-1000 pruje do Arnolda i rozwala kolesia z coca-colą i sie zastanawiasz "co był winny sprzątacz z coca- colą?" :P Ogólnie klimat. Tutaj zdjęcia na posterunku jak z American Pie i jeszcze muzyka "bad bojs bad bojs łoczi gona du". Mogli wogóle współpracować z tym dzieckiem, małym Reesem mogłyby wtedy spokojnie 7 latki iść do kina.

ocenił(a) film na 4
penetrator1981

Tytuł powinien być "Terminator: Gymbasis"

ocenił(a) film na 5
penetrator1981

Dokładnie ;)

aronn

z pękniętym sercem to bez przesady bo jak dla mnie od t3 i t4 film nie jest gorszy a może nawet i lepszy .nowe terminatory dobija kategoria wiekowa poczawszy od buntu maszyn. bez kategorii r ani jeden film o terminatorze nigdy nie nawiaze do sukcesow Camerona t1 i t2(chyba ze on sam wroci za stery). scenarzysci maja związane rece- zrobia z kategoria r i film nie zwoci się nawet w połowie.zrobią jak Genesis i mimo wszystko szału nie ma ale zarobi drugie tyle ile wynosi jego budżet plus dvd.jak w czasach filmów marvela,avatara i reszty zrobić kasowy film z kategoria r?misja niemozliwa raczej. prawda jest teraz taka,że jakby nawet reboot szczęk spillberga zrobili to albo byłoby to kino klasy b i kiepski slasher na dvd lub tv od razu albo superprodukcja co najwyżej pokażą w niej zęby żarłacza białego.takie czasy

ocenił(a) film na 5
Grzes2207

Przecież T3 miał R-kę.Zresztą tu nawet nie chodzi o R-kę taki Salvation nie miało R-ki i jest chyba lepszy od tego młodzieżowego kina sf.

ocenił(a) film na 3
Grzes2207

Chyba cię Bóg opuścił ...Salvation dawał rady ta piątka była koszmarna .... to był jakiś koszmar .......

ocenił(a) film na 5
Joseph88

Salvation był spoko ale tylko do momentu uprowadzenia Kyla przez maszyny.

ocenił(a) film na 1
ciosina

Amen

ocenił(a) film na 7
penetrator1981

Sarah Connor zachowuje się ogólnie jak rozpuszczona, małobystra laska a nie jak Sarah z 2 pierwszych części. Kyle Reese to już wogóle porażka, zupełnie zachowanie inne niż ten z pierwszej części."

Może trzeba było jednak uważniej oglądać, zamiast zajmować się popcornem?
W filmie było to bardzo łopatologicznie wytłumaczone, do tego stanowiło podstawę całej fabuły filmu...

ocenił(a) film na 7
krzysiekna

Niestety PG-13 opanowuje świat. Coraz mniej jest mrocznych filmów, coraz mniej zabijania itp. Bo dzieci muszą też oglądać. Niedługo pewnie także wszystkie horrory będą w PG-13. Taka "Piła" nie będzie już ukazywać piłowania ludzi, tylko piłowanie paznokci, a wszystko z uśmiechem na ustach, w rytmie filmów Disneya. Filmografia spada na psy, wszystko tylko dla dzieci, a o dorosłych zapominają.

ocenił(a) film na 6
dirt16

ale zdarzają się perełki, czasem uda się wychwycić, oczywiście nie w kinach.

dirt16

a ja zawsze myslałem ze filmy sa dla dorosłych , nie dla dzieci- albo ja sie starzeje albo ten swiat schodzi na psy- wszystko na odwrót

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones