W tragicznym wypadku zderzają się życia trojga spośród 20 milionów mieszkańców Mexico City. Choć żyją obok siebie, należą do różnych światów. Gdyby nie kolizja najprawdopodobniej nigdy by się nie spotkali. Nastoletni Octavio mieszka z liczną rodziną w biednej dzielnicy miasta. Chce uciec od dotychczasowego życia z żoną swojego
To wymowne stwierdzenie na zakonczenie filmu mowi wlasciwie wszystko. Czlowiek snuje swoje plany, a zycie bywa przewrotne. Tematem filmu nie jest oczywiscie pies, tylko czlowiek ktory zawsze pozostaje bezradny wobec swojego przeznaczenia. Bardzo sugestywny obraz warty przemyslenia.
Tak wczułam się w film, tak żal było mi bohaterów, że na koniec dałam upust emocjom ;p
Uwielbiam filmy, które nie koloryzują rzeczywistości, nie dążą do pozytywnego zakończenia i które pokazują świat w brutalny sposób - taki jaki on naprawdę jest. I dla mnie właśnie taki był ten film. Pomimo swojej długości, nie...
SPOILERY!
Dziwnie kończy się ten film. Jest to przecież obraz na wskroś realistyczny. Mamy wrażenie, że kamera uczestniczy niejako w życiu marginesu wielkiego miasta – Mexico City – na zasadzie współuczestnika, jakbyśmy oglądali te historie okiem anonimowego obserwatora wdzierającego się w tajemnice slumsów, gdzie...